Jacek Yerka |
kto się tak we mnie nieustannie pyta
o te topole stojące nad nami
co jest liryczne a co dramatyczne
co nas dyktuje wewnętrzną cenzurą
i kto się rozparł wygodnie wśród ciała
i rozkazuje co teraz ma boleć
kieruje palec w obłok nieruchomy
przewraca krzesło zatrzymuje oddech
kto się tak boi aż do snu utraty
albo się długo śmieje bez przyczyny
budzi się w nocy swoimi pomysłami
i co dzień chce mnie przyznawać do winy
kto chce podróży kto odwraca głowę
i pory roku odmierza krokami
kto się rozpadnie i zdradzi tak nagle
kiedy to ciało pozostanie słowem
Krzysztof Lisowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz