Blues śpiącego z otwartymi oczami
Śpię z otwartymi oczami bo poznałem
strach Kiedy wszyscy i wszystko nas wokół zapomni
To drzew białe cienie tam gdzie ścięto las
To jak cień który w żadnym cieniu nie może się schronić
[............................]
Jest zbielały fiolet jak w porannych bzach
Cisza spada kroplą która nie zadźwięczy
Więc mówię i o tych którym wieczny strach
Noc każdą zasnuwa wełną ściemniałych pajęczyn
Roman Śliwonik
Znakomity wiersz Romana Śliwonika.
OdpowiedzUsuń