Wiktor Korecki - Wrzosy i brzozy |
Ten już nieprzekraczalny, ten
obchodzony kobierzec tymianku.
Pusta linia, ukośnie
przeciągnięta przez wrzośce bagienne.
Nic niesione do wiatrołomu.
Znów spotkania z
oddzielnymi słowami, jak:
osuwisko, kostrzewa owcza, czas.
Paul Celan
przełożył Ryszard Krynicki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz