Co myśli Pan Cogito o piekle
Najniższy krąg pieklą. Wbrew powszechnej opinii nie
zamieszkują go ani despoci, ani matkobójcy, ani także ci,
którzy chodzą za ciałem innych. Jest to azyl artystów pełen
luster, instrumentów i obrazów. Na pierwszy rzut oka
najbardziej komfortowy oddział infernalny, bez smoły,
ognia i tortur fizycznych.
Cały rok odbywają się tu konkursy, festiwale i koncerty.
Nie ma pełni sezonu. Pełnia jest permanentna i niemal
absolutna. Co kwartał powstają nowe kierunki i nic, jak
się zdaje, nie jest w stanie zahamować tryumfalnego
pochodu awangardy.
Belzebub kocha sztukę. Chełpi się, że jego chóry, jego
poeci i jego malarze przewyższają już prawie niebieskich.
Kto ma lepszą sztukę, ma lepszy rząd – to jasne. Niedługo
będą się mogli zmierzyć na Festiwalu Dwu Światów.
l wtedy zobaczymy, co zostanie z Dantego, Fra Angelico
i Bacha.
Belzebub popiera sztukę. Zapewnia swym artystom
spokój, dobre wyżywienie i absolutną izolację od
piekielnego życia.
Zbigniew Herbert
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz