Czego byłoby żal
uśmiechu Wiesławy
kiedy mówi dzień dobry
i dobranoc
i kiedy nic nie mówi
kiedy zamyka za mną drzwi
i otwiera
po długiej podróży
i po powrocie
z dalekiej krainy
gdzie budowałem wiersz
czego byłoby żal
ciszy między naszymi twarzami
i słów które nie zostały
wypowiedziane
bo to co boskie
w człowieku
ciągle poszukuje
swojego wyrazu
czego byłoby żal
"całego życia"
i jeszcze czegoś
ogromnie wspaniałego
poza słowem
poza ciałem
Tadeusz Różewicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz