Sonety Wagnerowskie
1. Lohengrin
Niby wstęga w heroldów rękach uroczysta,
Powiewają szkarłatem królewskie sztandary –
I wspaniałym zaciągiem rycerstwo i pary
Zeszli się wokół tronu, ku czci Jezu Chrysta.
Nad rzeką rozpłakana płacze Elza czysta
I cudu oczekuje na łzy – pełna wiary:
Lecz trwodze jej ogromne urągają gwary
I jak grom ku niebiosom trąba gra złocista.
Naraz milczenie. Grozą wszystkie płoną oczy,
Bo jak sen, wychodzący z chmur i fal przeźroczy,
Na brzegu – party wichrem z nieznanego dala,
Kierowany łabędzia idealnym lotem –
Oto jawi się w hełmu promienieniu złotem
Lohengrin – rycerz święty grobu i Graala.
Stuart Merril
przełożył Antoni Lange
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz