Bardzo smutna rozmowa nocą - Anna Świrszczyńska

Bardzo smutna rozmowa nocą

- Powinnaś mieć wielu kochanków.
- Wiem, miły.
- Miałem dużo kobiet.
- Miałam mężczyzn, miły.
- Jestem człowiek skończony.
- Tak, miły.
- Nie ufaj mi.
- Nie ufam, miły.
- Boję się śmierci.
- Ja też, miły.
- Nie odejdziesz ode mnie.
- Nie wiem, miły.
- Jestem sam.
- Jak ja, miły.
- Przytul się do mnie.
- Dobranoc, miły.

Anna Świrszczyńska

4 komentarze:

  1. No cóż,
    jakże bardzo smutny, ale prawdziwy jest ten monolog.
    Ale wielu by mogło pozazdrościć im - tj. podmiotom lirycznym, tych ostatnich dwu wersów, bez względu na to co było przed, ani co będzie po.
    tb

    OdpowiedzUsuń
  2. Na tym poprzednim blogu malowanym wierszem był zdecydowanie lepszy 'podkład wizualny':) Czyli pareczka w łóżeczku przed albo po (no bo chyba nie w trakcie:))
    Oczywiście Twoje i moje przed i po gatunkowo nieco się różnią : Ty jesteś liryczny a ja trywialnie przedmiotowo-podmiotowa:D
    PS. Wybacz:* Mam dzisiaj typową głupawkę:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj,
    i bardzo dobrze, bo oba komentarze się uzupełniają, a chyba o to chodzi by czasem było
    do pary;)
    pzdr
    tb

    OdpowiedzUsuń
  4. ..."czasem", byle nie za często, bo para bywa groźna - szczególnie jak jest gorąca;)
    pozdr
    m

    OdpowiedzUsuń