Chcę ci tylko powiedzieć - William Carlos Williams

Chcę ci tylko powiedzieć

Chcę ci tylko powiedzieć
że zjadłem
śliwki
które były
w lodówce
i które zapewne
przeznaczyłaś
na śniadanie
Wybacz mi
były wyborne
takie słodkie
i takie zimne

William Carlos Williams
tłum. Julia Hartwig

9 komentarzy:

  1. a) O, takiemu to wolno!
    b) Przewiduję wiatry, bo śliwka.
    c) Wzruszyłem się

    PS d) KROK 1: Gdybym tak w szkole napisał ten wiersz na tablicy... KROK 2: Co powiedziałby nauczyciel...Gdybym potem dopisał jego nazwisko... Gdybym potem dopowiedział o nurtach w poetyce tego pana... Gdybym dopowiedział kto uznał go za godnym do przełożenia i przełożył wiersz?
    - Jaka byłaby różnica postrzegania tekstu między krokiem 1 a 2?!! Jakże słodko byłoby wykrzyknąć: "Zmieni się zespół zdań najrzadszych / gdy zmienisz punkt, z którego patrzysz" ... A potem z demonicznym śmiecham: "Młachacha! Derrida przewidział was wszystkich [tu parę obelg na polską oświatę]"...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak zwykle zgadzam się z Tobą niemal całkowicie. 'Oswajam' pewnych poetów polegając na moich ukochanych tłumaczach. To m.in. oni uczą mnie poezji i za to im chwała!
      PS. Jeszcze raz Cię PRZEPRASZAM (już Ty wiesz za co). Ale u mnie depresja ante portas:( i wtedy święty Boże nie pomoże:/

      Usuń
  2. Temat do zastanowienia. Trzymam właśnie w rękach wybór wierszy Mirona B. ... Coś nie do przebicia umysłem...
    Ależ nie ma co przepraszać. Ale za zaproszenie... zabiję! Albo nie! Jak podpowiedział mi pewien grzeszny mnich... oddam trędowatym!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A oddaj (biedni trędowaci... hehe, wtedy oni przyjadą Ciebie zabić za taki trefny poczęstunek)
      Wiem, że czytasz "Imię róży";p
      PS. Czytelniku, dlaczego kłamiesz z imieniem? Wstydź się Stasiu! A fe /foch/

      Usuń
    2. Imię Róży skończyłem wczoraj... Musisz zaktualizować wiadomości...
      Teraz mam coś, co mi się nie podoba od pierwszych stron... NIGDY WIĘCEJ AMERYKAŃSKIEJ LITERATURY, oni tam piszą, albo jak dziennikarze, albo z nadzieją na ekranizacje w Hollywood. ...Ale skoro sam o to prosiłem, a pani z biblioteki, musiał iść po to do piwnicy... (książki z mrocznej piwnicy biblioteki - nie brzmi ci jak temat do książki?)... Cóż mam zrobić jak nikt mi nic nie poleci... Z resztą mam zbyt wygórowane wymagania... Niech ktoś wskrzesi Dostojewskiego i karze mu napisać drugiego "Idiotę"...
      Stasio mi się podoba, jego twarz posłużyła mi ostatnio do terroryzowania przemysłu muzycznego.
      A z nazwiskiem to google sobie za dużo pozwala!

      Usuń
    3. Dlatego moje znasz Ty i jeszcze tylko parę osób w sieci. Z tymi książkami to niestety masz rację:[ Nic Ci nie polecam, chciwie podglądam co czytasz. Sama w akcie rozpaczy wzięłam się znów za Ulissesa Joyse'a... Po pierwsze dlatego, że dwa razy to na tę książkę za mało, więc zaliczam trzeci raz. A po drugie dlatego, że ostatnio trafiałam na samą nędzę i musiałam sobie przypomnieć, że istnieje dobra literatura!

      Usuń
    4. Ja na wieczornej zmianie (czyli teraz; tak mam diwie razem zajmują przerażającą ilość czasu) czytam filozofów, teraz Emil Cioran "Upadek w czas" - co za książka! po prostu doprowadziła resztki mojego optymizmu do nagłej samobójczej śmierci, i chce się wyć na chwałę i jednocześnie przekleństwo nihilizmu!

      A Ulissesa mam w domu własnego i czczę go jak chrześcijanie biblię! Pozaznaczałem w nim chyba z 500 fragmentów i często mam "odczyty" liturgiczne tego pisma Irlandzkiego.


      PS a Dostojewskiemu niech "każą", bo "karać" nie ma za co...

      PPS Czytałaś "Człowieka bez właściwości" ?

      M.

      Usuń
    5. Omijam teraz te Twoje lektury jak diabeł święconą wodę! /boisie/ Znowu, jak wiesz, mam ciągotki depresyjne. Gdybym sięgnęła teraz po Ciorana to na bank znów stanęłabym przed bramą z napisem: "Lasciate ogne speranza, voi ch'intrate".

      A potem by było: "przyjechał karawan i Magdę zabrano":D
      Hehehe, dzięki za arcyoptymistyczny donos:*** Sorry, ale dopiero przed chwilą otworzyłam pocztę i to przeczytałam:)

      Usuń
    6. Jak widzisz, myślę o tobie, nawet podczas lektur... żydowskich... co by na to powiedział arcy-tłumok-biszop-s-Hoser (ja muszę z polityką, to silniejsze ode mnie) ?!

      Emila nie czytaj! Bo wśród takich "czarnych łąk i spalonych lasów" zapragniesz zostać pustelnicą!

      Próbowałem się nauczyć na pamięć tej formułki po włosku... Włoski niet! ...ciekawe jak to brzmi po angielsku... Lose your hope you who's-coś tam...

      PS ...Dostojewskiemu mu się jednak klaps należy, za jego popędy polityczne :D
      Ale "Biedni Ludzie" są "uroczy"! Niechaj mu zatem będzie wybaczone!

      PPS Memento worek jutowy - czy nie ładnie brzmi?

      Usuń