Willem Haenraets |
Już przyszłością jesteś, jesteś prawie
Smugą światła, oddechem przyszłości.
Cóż ci z dni, w których myśmy wyrośli
W lęku burzy, we krwi i niesławie?
Milczysz jeszcze, przesuwasz się obok
Tłumu, który wre, krzyczy i płonie,
Lekka, światłem rzeźbiona jak obłok
Sama jedna uchodzisz pogoni…
Twarz spod maski piękności niezdjętej
Dziś przesyłasz mi jak liść, jak brzask
W twarzy innej, lecz już wynajętej
Na tę chwilę rozpryskaną od gwiazd.
Mieczysław Jastrun
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz