Chmury - Michał Lermontow

Chmury

Chmury niebieskie, wieczni zbłąkańcy,
Przez nieb lazury, jak pereł sznury,
Mkniecie, podobnie jak jak ja, wygnańcy
Z miłej północy w południa góry.

Któż to was pędzi: Los, czy zachcenie?
Zawieść-Ii skryta, złość niepożyta?
Ciąży-Ii na was złe przewinienie?
Czy też przyjaciół waśń krwi niesyta?

Nie, wam obmierzły niwy bezpłodne,
Obce wam męki, obce serc łkania;
Wy zawsze chłodne, zawsze swobodne,
ni wam ojczyzny, ni wam wygnania.

Michał Lermontow
tłum. Jan Michał Harhala

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz