Głowy bez twarzy - Charles Bukowski

Głowy bez twarzy

oszaleć, zabić się czy
ciągnąć dalej?

siedzieć tu teraz to
groteskowo doskonale
zajęcie: z niczym
nieporównywalne.

porażona przeszłość i krótka
przyszłość.

w takie dni
można dostać chandry
z powodu wróżby w chińskim
ciastku.

listopad wkrada się na czworakach
jak trędowaty.

a może jest jednak gdzieś jeszcze
dla nas
miejsce.

nie chodzi o działanie
tylko o czekanie,

nie o czekanie
tylko o trwonienie.

nie o trwonienie
tylko o trwałość tego
co strwonione.
kto tak właśnie wierzy
ten przytakuje.

Charles Bukowski
przełożył Michał Kłobukowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz