Gałęzie drążą moje ręce,
Soki płyną moimi żyłami ku ramionom,
Drzewo rozpiera się w mojej piersi -
Rośnie z góry na dół,
Gałęzie wyrastają ze mnie jak ręce.
Drzewem jesteś,
Mchem jesteś,
Jesteś fiołkami i powiewem nad nimi.
Dziecko-ale jakaś wysoka,
A wszystko to jest szaleństwem dla świata.
Ezra Pound
przeł. Michał Popławski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz