Józef Chełmoński - Krzyż w zadymce - 1907 |
Krzyż Chrystusowy w lesie
Krzyż Chrystusowy w śnieżnym lesie
Pod nocą jasną i zimową:
Dzwoni wspomnienie. Dzwonią sanie,
A ja w nich pędzę z gołą głową
Pod nocą jasną i zimową.
Jeszcze młodzieńcem był mój ojciec,
Śpiewał, gdy na krzyż patrzył w dali,
A ja z kożucha wychylony,
Znużony rzeźbą, co się żali,
Śpiewałem na krzyż patrząc w dali.
Tak pędziliśmy, dwaj kalwini,
Jak czas rogaci, znarowieni,
Ojciec i syn: jak Tak i jak Nie,
I śpiewaliśmy naszej ziemi,
Jak czas rogaci, znarowieni.
Przeszło dwadzieścia lat i w myśli
Pędzą tam znowu moje sanie,
I nisko kłania się kapelusz
Tej pięciokrotnej w polu ranie.
Pędzą tam w nocy moje sanie.
Endre Ady
przełożył Tadeusz Nowak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz