Obwiniam skowronka
Obwiniam skowronka że tak łatwo
pozwolił się przepędzić z uprawnego pola
że zbyt pokornie ustąpił
miejsca masywom betonu
mam pretensje do owsa
końską tłustość zaprzepaścił bezpowrotnie
zwykłego geometry się przeląkł
płachtę łanu zwinął
skulił się do rozmiaru kilku lichych źdźbeł
i jak żebrak przydrożny wypatruje zmiłowania
nie wybaczę jałowcom
tak twardo zdały się stać na miedzy
nie ustępowały z drogi pijanemu chłopu
ani dziedzicowi
a teraz wtłoczone w klatkę arboretum
usiłują pachnieć rozłogami
mam żal do strumienia
że się ukamienować pozwolił
bez szemrania
a mógł doczekać któregoś tam kamyka
Helena Gordziej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz