Dariusz Kaleta - Moja Sarmacja |
[Zarówno patos jak i wulgaryzmy to celowe zabiegi.]I jak tu Cię kochać moja Polsko?
Co się sama zakuwasz w kajdany;
zamiast 'zdrajca' mówisz - 'Wielopolski'*;
choć bezsilna - ambitne masz plany.
Moja Polsko, święte Twoje ziemie
bezsensownych powstań krwią skropione!
A nad Tobą wciąż Dmowskiego** cienie
i fanatyzm religijny płonie.
Kupczysz sobą jak tandetna dziwka,
dajesz ciała na 'prawo' i 'lewo',
gdy wydupczą - przekleństwami ciskasz
grozisz pięścią i wołasz; "Uch, ścierwo!"
Lecz jak mam Cię ja Polsko nie kochać?
Wiejskich domów rozrzuconych z rzadka
wśród cudownie cichych górskich osad;
więc kocham nieprzytomnie - Tyś matka.
Tomasz Paweł Röhrich
* - Aleksander Wielopolski margrabia Gonzaga-Myszkowski - bodaj najgenialniejszy polityk polski w okresie zaborów; jako jedyny rozumiał, że Powstanie Styczniowe będzie tylko na rękę Rosjanom i robił wszystko by do niego nie dopuścić; i za to obwołano go zdrajcą.
** - Roman Dmowski - kolejny wielki polityk, niemniej odrobinę jeb... no walnięty; na jego obronę można tylko napisać, że reprezentował interesy polskie w Wersalu i swoje wielogodzinne przemówienie po francusku ad hoc tłumaczył na angielski i na polski, co świadczy o niezwykłej ogładzie i erudycji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz