Koniec dnia - Jonasz Kofta / Aleksander Wertyński



Koniec dnia

Koniec dnia czerwonym pachnie winem
szkarłat ciemny przelewa się w czerń
czy owioniesz mnie znów białym dymem
niewidzialna wtopiona we mgłę

Tylko raz czujemy wielkość nieba
wtedy trzeba zastygnąć i trwać
jestem sam, Ciebie już przy mnie nie ma
gdy wszystko chcę Ci dać

Koniec dnia czerwonym pachnie winem
ćma sfrunęła trzepotem twych rzęs
ty minęłaś, ja też kiedyś minę
i tak wszystko straciło już sens

Tylko raz czujemy wielkość nieba
wtedy trzeba zastygnąć i trwać
jestem sam, Ciebie już przy mnie nie ma
gdy wszystko chcę Ci dać

Jonasz Kofta / Aleksander Wertyński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz