Zapiski zimowe - Danuta Hasiak

Zapiski zimowe

dwa dębowe serca liści
zastygłe w uścisku
kurczowo zaciśniętej
białej łapki zimy
schowane
pod przeźroczystą taflą
kałuży

jak wiecznie młode
ciała kochanków z Pompejów
w gorejącym uścisku
skamieniałej lawy

***

prawd jest tyle
ile oczu
na nią patrzy

a jednak
gdy ją widzimy
odwracamy głowę
lub przechodzimy na drugą stronę
bojąc się
że spojrzy na nas
z wyrzutem

***

milczenie mówi wszystko
gdy obejmujesz mnie ramionami
wszechświata

kiedy odchodzisz
rozpadam się
w lodowy pył
spadającej komety
na cztery strony świata

Danuta Hasiak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz