Dylemat - Jerzy Harasymowicz

Dylemat

Niemiła jest starość i niemiła pieśń
Z żupana wyłazi wiernopoddańcza wata
Czy do swoich z chorągwią wierszy przejść
Czy nadal cwałować pod proporcem Lacha

Wygwizdany i bosy na tej służbie dom
Lecz przed nikim nie pochylą się buńczuki moje
Darujcie kozackie konie stepem do rąk
Darujcie na wieki w trawie leżący druhowie!

Jerzy Harasymowicz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz