Milczenia - Thomas Hardy

Aleksander Volkov
Milczenia

Jest milczenie gaju, co wiatrem dyszał,
A teraz w ciszy tonie,
I jest dzwonnicy cisza,
Kiedy przeciągłe umilkło podzwonne.

I jest samotnego stawu milczenie,
Gdzie ktoś utonął. Ani
Traszka tędy nie przemknie,
Ani żaba nie pluśnie w tej otchłani.

Lecz pustego domu cisza zaklęta,
Gdzie się człowiek urodził,
Żył i miał huczne święta –
Ta wszystkie cisze swą pustką przechodzi!

Nie ma już pieśni, które pamiętamy.
Dom się, ten dom znajomy,
Z oślepłymi oknami,
Zdaje – umarły? W modłach zatopiony?

Jakby już żadna nie istniała siła,
Co by przemogła cienie,
By przeszłość pozwoliła
Żywemu „Teraz” rozbić grobu odrętwienie.

Thomas Hardy
przełożył Zygmunt Kubiak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz