Nigdy naprawdę nie marzłem, nigdy
nie żarły mnie wszy, nigdy nie zaznałem
prawdziwego głodu, poniżenia, strachu o własne życie:
czasami się zastanawiam, czy w ogóle mam prawo pisać
Poetę dopadły wątpliwości, być może na skutek usłyszanych kiedyś słów, że poezja po Auschwitz jest niemożliwa... Nie martw się Poeto, masz prawo pisać, ponieważ w wierszu, jednym czy drugim, ktoś odnajdzie coś z siebie, ktoś zmówi modlitwę anonimowego N.N. lub wspomni czasy, gdy wszystkie prawa zastrzelono.
Poetę dopadły wątpliwości, być może na skutek usłyszanych kiedyś słów, że poezja po Auschwitz jest niemożliwa... Nie martw się Poeto, masz prawo pisać, ponieważ w wierszu, jednym czy drugim, ktoś odnajdzie coś z siebie, ktoś zmówi modlitwę anonimowego N.N. lub wspomni czasy, gdy wszystkie prawa zastrzelono.
OdpowiedzUsuńAmen.
OdpowiedzUsuń