Nauka chodzenia
A jesteś ziemia. Glina, ołów, sól --
Jedwab popiołu, ciepła rozkosz bagien.
A jesteś ogród. W tobie sarny nagie,
Woły łagodne, rozpąknięte wpół...
Wszystko, co dźwigasz, uzbroiłaś w ból --
To, co zakrywasz, w posępną odwagą.
A jesteś ogród. W tobie panny nagie,
Twarze młodzianków rozpękniąte wpół...
Tak ćwiczyć będą moje stopy obie,
(Wiać stopy wiersza -- więc oblekłe w czucie)
Że krok uczynię, a odbędę wieki.
I gdybym z nagła w inne ziemie uciekł,
Niech trwa nauka, że co kroczek zrobię,
Ten będzie płaski -- już nigdy: daleki.
Stanisław Grochowiak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz