Prasowaczka
Pablo Picasso - Prasowaczka
Kiedyś jej ręce tworzyły dwie różowe plamy na olśniewająco białej bieliźnie, którą pracowała. Ale w tym sklepie, gdzie piec jest zawsze zbyt rozgrzany, powoli wyparowała z niej krew. Staje się coraz bledsza i w unoszącej się parze zaledwie ją można dostrzec wśród lśniących fal koronek.
Jej jasne włosy powiewają w powietrzu w puklach promieni i żelazko posuwa się niestrudzenie, wznosząc z bielizny chmury – a wokół stołu jej dusza prasowaczki biegnie
i składa się jak bielizna, nucąc piosenkę – na co nikt nie zwraca uwagi.
Pierre Reverdy
tłum. Julia Hartwig
Prasowaczka - Pierre Reverdy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz