A ty, dusz trucicielu… - Antoni Lange

Aleksander Gierymski - Hamlet - 1870
A ty, dusz trucicielu…

A ty, dusz trucicielu, idź mi precz, Hamlecie!
Bo spowiedź moja nie jest spowiedzią niemocy,
Lecz piekłem, gdzie się w ogniu spiżują prorocy:
Oto nadszedł dzień czynu, co wątpiące zmiecie.

Ofelia już na wieki śpi w głębi jeziora.
A tam patrz: oto idą groźnymi szeregi
Potężne, zakowane w żelazo Norwegi –
A cień ojca cię wzywa: zbudź się, duszo chora!

Jam nad rozczarowaniem stanął i nadzieją.
Mnie cmentarze śpiewają, mnie się wichry śmieją –
I zjednoczyłem w sobie wszystkie moce sprzeczne.

Prysnął czar, coś mię dotąd pętał nim jak dziecię –
Poznałem, co jest wolne i co jest konieczne,
Co ziemskie i nadziemskie… Idź mi precz, Hamlecie!

Antoni Lange

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz