Podróż zimowa - XVIII - Stanisław Barańczak



Podróż zimowa - XVIII
Wiersze do muzyki Franza Schuberta

Wie hat der Sturm zerrissen

A jednak, gdy zawieja
zawyje mrozem w twarz,
powraca ta nadzieja,
że coś tam w sobie masz,
że coś nad sobą masz.

Te chwile na przystanku,
trwające cały wiek,
te dni, gdy o poranku
nic tylko mrok i śnieg -

to nie zerwany kontrakt;
to raczej - w zdaniach zim
udostępniany kontakt,
udostępniany kontakt
z Czymś Więcej, czyli z Nim.

Stanisław Barańczak

2 komentarze:

  1. Świetny wiersz. :)
    zapraszam do mnie, również blog z wierszami, Vereeben.

    OdpowiedzUsuń