Elżbieta Brożek - Letnie popołudnie nad morzem |
X
Noc podobna do wody obmywa niebo,
wchodzi w sny przenikliwym strumieniem
noc
uparta, urywana, gwiaździsta,
sama
wymiata resztki
każdego martwego dnia,
tam w górze insygnia
jej śnieżystego szczepu,
a w dole,
pośród nas,
sieć jej sznurów i snów i cieni.
Z wody, ze snu, z nagiej prawdy,
z kamienia i z cienia
jesteśmy i będziemy
przynależni nocy żyjemy bez światła,
pijemy noc czystą,
przydzielono nam kamień
pieca, lecz gdy chcieliśmy
wyjąć z niego chleb,
wyjęliśmy cień
i ruszyliśmy przez życie
podzieleni;
przełamała nas noc
na połówki
i tak szliśmy
bez wytchnienia, przeszyci
światłem gwiazd.
Pablo Neruda
przełożyła Krystyna Rodowska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz