fot. T.O. Barlow, Macaire Havre - Elizabeth Barrett Browning - 1859 |
A przecie miłość, zwykła miłość, jest wspaniała,
Godna, by przyjąć ją. Jednako płoną
W ogniu krosna i len! Wszak na bierwiono
Cedru i marny chwast tak samo płomień działa.
Miłość jest ogniem. Gdy mówię nieśmiała:
"Kocham cię, kocham"- to przeobrażoną
Oglądasz mnie, od wewnątrz rozjaśnioną
Promiennym blaskiem twarzy, która cała
Obraca się ku twojej. Nie ma nic małego
W miłości u maluczkich: najlichsze istoty
Kochając Boga będą przyjęte przez Niego.
A to, co czuję, swym żarem przeszkody
Istoty, którą jestem, przelśni: poznasz z tego,
Jak miłość uszlachetnia zwykły twór przyrody.
Elizabeth Browning
tłum. Ludmiła Marjańska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz