Konie narowiste
Nad urwiskiem nad przepaścią śnieżną zamieć przeganiając
Na złamanie karku gnam nahajką konie poganiając
Już brakuje mi powietrza, wiatr i mgłę łapczywie piję
I z zachwytem dzikim wołam: nie przeżyję, nie przeżyję...
Trochę wolniej, wolniej konie, dokąd rwiecie cwałem
Co tam wam czarne wodze i bat
Takie mam konie narowiste jakie sam wybrałem
Życia mi trochę żal, pieśni żal, co za świat
Koniom woda i sól
Pieśniom miłość i ból
Ile czasu los da
Może dzień, może dwa...
Mogę zginąć, wicher zmiecie mnie z otwartej życia dłoni
Kiedy sanie mnie poniosą mroźnym świtem wśród śnieżycy
Każde kopyt uderzenie oszalałych w biegu koni
Jednak zbliża mnie do celu, do ostatniej już granicy...
Ja zdążyłem, bo do Boga każdy kiedyś zdąży w gości
Czemu chór anielski ochrypł, czy z zazdrości czy z miłości?
Czy to dzwonek ciągle dzwoni aż zanosi się od łkania
Czy to ja daremnie wołam, własny los ścigając w saniach...
Włodzimierz Wysocki
w tłumaczeniu Romana Kołakowskiego
Nie wiem skąd Pani jest :) ale już teraz chciałbym Panią zaprosić na festiwal piosenek Wysockiego do Gajowa w kotlinie kłodzkiej Wołodia pod Szczelińcem
OdpowiedzUsuńtak było w tym roku: http://www.youtube.com/watch?v=X1soUw3ezng
a tak w zeszłym: http://www.youtube.com/watch?v=NFR-M13Hnz8
http://www.youtube.com/watch?v=X1soUw3ezng
OdpowiedzUsuńF A N T A S T Y C Z N E !!!
:)
http://www.youtube.com/watch?v=NFR-M13Hnz8
F A N T A S T Y C Z N E !!!
:)
Aż mi się tam chce być!!! Niestety, nie wiem, czy mi się uda:(... bo to jednak nie jest tuż za miedzą...
Heh