Otello – fragment aktu V sceny 2
Thomas Keene in Othello - 1884
Ty śpisz, najmilsza, śpisz, taka niewinna,
rzęsa się twoja czerni na policzku,
ramiona białe na białej pościeli,
włos rozrzucony, oddech tak spokojny,
jakbyś nie znała i myśli niegodnej,
a ja cię pragnę uśpić, zgasić, zdmuchnąć
niczym te świece, któreś zostawiła,
żebym bez trudu mógł trafić do ciebie,
oto się płomyk w powietrzu kolebie,
oto się we mnie spręża moja siła,
otom jest cały z zemsty, z poniżenia,
krwi łaknę patrząc na ciebie - zjawisko,
boś jest zjawiskiem na tym brudnym świecie,
podchodzę - zgaśniesz za chwilę, już blisko –
po cóż to życie nie mojej kobiecie –
po cóż to chcenie bez wspólnego chcenia?
Ty mój jaśminie, czym ten świat bez ciebie?
Śpij, najmilejsza, ja cię kochać będę
póki sam siebie z tobą nie pogrzebię –
ten sznur mnie zdławi, co dla ciebie przędę,
kocham cię, słońce, i za to cię zgaszę.
William Szekspir
przekład Bohdan Drozdowski
Otello – fragment aktu V sceny 2 - William Szekspir
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz