No to masz powtórkę;) "Nisko" to już i tak nieźle;p Ja przez kilka dni miałam nad sobą 'sześć błota stóp, sześć błota stóp, sześć...'. A teraz jest wg mnie wspaniale, bo osiągnęłam poziom morza - czyli ZERO!!!
Witaj, lubię koty i wiersze Poświatowskiej. Lubię też kiedy wiersz wychodzi z codzienności i opisuje zwykłe zdarzenie. Kiedy na przestrzeni kilku słów maluje obraz lub zdjęcie, które potrafię sobie wyobrazić. Jednocześnie kiedy obok widzę człowieka jego przyjaciela kota i ich światy są tożsame to jest dopiero przyjaźń. Podmiot liryczny tak delikatnie w wierszu ukrytu stoi obok na wyciągnięcie ręki. Tylko ten wielki czarny niebyt dobrze, że to tylko sen. cudowny wiersz pozdrawiam
Witaj:) No popatrz! Przed chwilą wkleiłam kolejną Poświatowską, nie mając bladego pojęcia, że napisałeś ten komentarz! Nie wiem co jest, ale od jakiegoś czasu Twoich (i nie tylko Twoich) komentarzy poczta mi zupełnie nie pokazuje. Nie wiem, dlaczego tak się dzieje, tym bardziej, że większość tam przechodzi. Ale takie jak Twój widzę dopiero, kiedy zauważę na 'pierwszej stronie', że doszedł jakiś nowy komentarz.
Łojezu! Ależ to poplątałam /szok/ Wniosek? Masz absolutną rację! Ja naprawdę nie umiem po polsku pisać:( Ech, i jak tu nie mieć depresji?! ;)
Czytałem już dzisiaj ten wiersz. . . Rano. . .teraz czuje się nisko. . .
OdpowiedzUsuńNo to masz powtórkę;) "Nisko" to już i tak nieźle;p
OdpowiedzUsuńJa przez kilka dni miałam nad sobą 'sześć błota stóp, sześć błota stóp, sześć...'. A teraz jest wg mnie wspaniale, bo osiągnęłam poziom morza - czyli
ZERO!!!
Wita Cię Zero;*
Witaj,
OdpowiedzUsuńlubię koty i wiersze Poświatowskiej. Lubię też kiedy wiersz wychodzi
z codzienności i opisuje zwykłe zdarzenie. Kiedy na przestrzeni
kilku słów maluje obraz lub zdjęcie, które potrafię sobie wyobrazić.
Jednocześnie kiedy obok widzę człowieka jego przyjaciela kota i ich
światy są tożsame to jest dopiero przyjaźń. Podmiot liryczny tak delikatnie
w wierszu ukrytu stoi obok na wyciągnięcie ręki. Tylko ten wielki czarny niebyt
dobrze, że to tylko sen.
cudowny wiersz pozdrawiam
Witaj:)
OdpowiedzUsuńNo popatrz! Przed chwilą wkleiłam kolejną Poświatowską, nie mając bladego pojęcia, że napisałeś ten komentarz!
Nie wiem co jest, ale od jakiegoś czasu Twoich (i nie tylko Twoich) komentarzy poczta mi zupełnie nie pokazuje. Nie wiem, dlaczego tak się dzieje, tym bardziej, że większość tam przechodzi. Ale takie jak Twój widzę dopiero, kiedy zauważę na 'pierwszej stronie', że doszedł jakiś nowy komentarz.
Łojezu! Ależ to poplątałam /szok/
Wniosek?
Masz absolutną rację! Ja naprawdę nie umiem po polsku pisać:(
Ech, i jak tu nie mieć depresji?!
;)