***
Marc Chagall
Biedna moja! Wędrówką znużona,
Ciemny wzrok masz i wianek pomięty,
Wejdź, odpocznij, dzień długi już kona.
Zachód, moja kochana, pomętniał.
Gdzieżeś była, biedna, skąd przybywasz –
Nie zapytam cię nawet spojrzeniem.
Jeśli tylko mnie zaczniesz przyzywać,
To do serca przycisnę w milczeniu.
Śmierć i Czas ziemskie mają tu włości,
Lecz panami ty ich nie nazywaj;
Wszystko krążąc za mgłami się skrywa,
Nieruchome jest słońce miłości.
Włodzimierz Sołowjow
przełożył Seweryn Pollak
Biedna moja wędrówką znużona - Włodzimierz Sołowjow
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz