Ballada o szalejących reporterach - Józef Baran

Fernando Chamarelli
Ballada o szalejących reporterach

wyłaniają się z papierowych zasp
i ze slalomową szybkością
prześlizgują na nartach
przez ludzkie dramaty
próbują nadążyć za
wirującą planetą wydarzeń
której i tak nie dogonią

smugę pozostawiają nikłą
i szybko zasypuje ją
padający śnieg

a oni pędzą dalej
ślepi i głusi
na łeb na szyję
po obwodach błędnego koła
marząc tylko o jednym
żeby nie pozostać w tyle
za Najświeższą Nowiną

przez chwilę
czernieje po nich
ślad
na śnieżnym papierze

Józef Baran

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz