Pianino drżące... - Borys Pasternak

***

Pianino drżące pianę z ust obliże.
Podrzuci ciebie, zerwie ta maligna
i powiesz, — miły ! — Wtedy — Nie wykrzyknę
Nie! Przy muzyce?! — Choć byważ się bliżej,

niż gdy się rzuca ot o takiej chwili
dźwięki jak kartki dziennika do ognia?
O zrozumienie dziwne, tylko kiwnij,
zdumiejesz sama! — Możesz pójść swobodnie.

Nie trzymam wcale. Innym oddaj siły.
Wszak dawno został napisany Werter,
a dziś powietrze nawet pachnie śmiercią:
otworzyć okno to jak przeciąć żyły.

Borys Pasternak
przełożył K. A. Jaworski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz