Szczypta tabaki - Guillaume Apollinaire

Szczypta tabaki

Tabaczarzu dnem świeci moja tabakiera
Wsyp w nią tabaki lecz przednią wybieraj
Tak jest pogodnie że miastowym panom
Obiad w wiejskich sadybach zachciało się zjeść
Oliwki już dojrzały zewsząd bije w uszy
Spomiędzy drzew oliwnych ogrodniczek pieśń

Niebo bez chmurki ciepło więc dobrze mi tutaj
Lecz taki jestem stary że pytam się w duszy
Czy świętojańskie robaczki zobaczę

Tabaczarzu masz tu grosik
Przedni towar dziękuję tabaczarzu

Mam pyszną tabakę
W swojej tabakierce
Mam pyszną tabakę
Ty jej nie dostaniesz

Guillaume Apollinaire
przełożył Roman Kołoniecki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz