przeczytałem w pomiętej gazecie
którą ktoś zostawił na ławce.
Nasze życie jest zwyczajne,
czytałem u filozofów.
Zwyczajne życie, dni i troski,
niekiedy koncert, rozmowa,
spacer na obrzeżach miasta
dobra wiadomość, zła wiadomość −
ale przedmioty i myśli
były jakby niedokończone,
tylko naszkicowane.
Domy i drzewa
łaknęły czegoś innego
i w lecie zielonej łąki
leżały na wulkanicznej planecie
jak płaszcz na oceanie.
Czarne kina łakną światła.
Lasy oddychają gorączkowo,
obłoki cicho śpiewają,
wilga modli się o deszcz.
Zwyczajne życie łaknie.
Adam Zagajewski
Podoba mi się. Bardzo dobre. Daję okejkę.
OdpowiedzUsuń