Na sen po lekturze historii
Paola i Franceski w "Piekle" Danta
Jak niegdyś boski Hermes lekkie przypiął skrzydła,
Gdy Argus zamroczony usnął w swej pieczarze -
Tak mój duch na delfickiej czarując fujarze
Zniewalał, obezwładniał i zastawiał sidła,
Aż smoczy świat pozbawił argusowych oczu
I szybko umknął, widząc uśpionego zwierza -
Lecz nie na czystą Idę, gdzie śnieg się sprzymierza
Z lodem niebios, nie w Tempe, gdzie Dzeus łzę wytoczył -
Ale w piekieł krąg drugi, Wergilego śladem,
Gdzie w wichrze, gdzie w ulewie deszczu i kamieni
Kochankowie w swe oczy czule zapatrzeni
Nie muszą się spowiadać... o, te usta blade,
Które tam całowałem - piękną postać, z którą
Unosiłem się ponad tą smętną wichurą!
John Keats
przełożył Włodzimierz Lewik
Na sen po lekturze historii Paola i Franceski w "Piekle" Danta - John Keats
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz