Pragnę tańczyć
O, pragnę tańczyć, jak nigdy nie tańczyłem!
Żeby się nie czuł Bóg
we mnie
jako niewolnik w więzieniu – zakuty.
Ziemio, daj mi skrzydła:
Strzałą chcę być, rozcinać
Nieskończoność,
bym nic już nie widział wokół oprócz nieba.
Niebo nade mną
i niebo pode mną –
rozogniony falami światła.
Tańczyć
wybuchać racami w niebiosa.
Wyzwolić w sobie Boga,
żeby już nigdy nie wyrzekał:
„Jestem niewolnikiem w więzach!”
Lucian Blaga
przełożyli Ion Tiba i Józef Zięba
Następny, który nie słyszał, że Bóg umarł... Fajne ma nazwisko... A wierszyk zgrzebny - takie lubię najbardziej (wiem, że już to mówiłem)!
OdpowiedzUsuńJa tego Blagę przyuważyłam jakiś czas temu i od tamtej pory zbieram tu jego wiersze, i to jak leci;)
Usuń