fot. Floriana Barbu |
Z upływem czasu osacza mnie z bliska
nieustępliwa mgła z wątłym prześwitem,
co wszystkie rzeczy zmienia w zawiesinę
bez barw i kształtu. To jakby myśl czysta.
Dzień pełen ludzi i nocy przedwiecznej
bezmiar zasnuwa mi oczy mgławicą,
przez którą światło przedziera się wierne,
nad ranem czujne. Czy jeszcze uchwycę
błysk czyjejś twarzy? I nie wiem, co kryje
encyklopedia, której nie przeczytam,
grzbiet książki, z którą dłoń tylko się wita,
niebo z ptakami, i złote księżyce.
Innym świat przypadł w udziale bez reszty,
ja zaś, w półmroku, przywykam do wierszy.
Jorge Luis Borges
przełożyła Krystyna Rodowska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz