***
Oto niesione dary w jasności rozciągłej
Zawisły, lśniąc w powietrzu, jak najczystsza miedź.
Tutaj powinien tylko język grecki brzmieć:
Wziąć w dłonie cały świat, jak proste jabłko krągłe.
Podniosły zenit modłów pali żarem nas
W świątyni tej, nad którą lipca skwar się chyli
Abyśmy pełną piersią poza czasem śnili
O tej łące, po której już nie biegnie czas.
I Eucharystia, jak wieczyste trwa południe.
Wszyscy śpiewają, grają, niosą cenny dar
I widzą jak z ogromnych hojnych bożych czar
Wesele nieskończone wysącza się cudnie.
Osip Mandelsztam
przełożył Włodzimierz Słobodnik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz