fot.Klaus Priebe ***Psy wyszczekały jesień i Brunoto ja zawyjęo, ludzie, braciaopadają nam liście z drzewdzisiaj ach dzisiajw samo południezadrżała mi rękakiedy zapalałem papierosato za przegub chwyciła mnie lekkomuza wszelkiej niepewnościw wolnej chwili zejdź mi z oczu barwna wstęgozejdź mi z pięt żółwiu chyżonogizejdź mi z ust mowo urywanaodsuńcie się wszyscy wy i wyi ty jaka tylko jesteś nowinoniech nie dochodzą mnie słuchy teższmery szelesty pomrukigromy dudnienie i skowyt- nawoływania wielostronnew tej wolnej chwiliniech mnie spowinie mgłaEdward Stachura
Psy wyszczekały jesień... - Edward Stachura
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz