Gravida - Pierre Jean Jouve

Gravida

Skalista droga ciemnymi krzykami usiana
Aniołowie na straży ciężaru przeciągających
kamieni nagich pod falami mroku
szmaragdowa zieleń z pianami i krwią.
Jak pięknie. Śmierć wyśpiewa obraz smutnej
płaszczyzny, a nie ciepłą wieczoru płeć.
Wzdraga się i nieskończenie oddala
w kierunku dzikich okolic: tam zawsze
pragnąłem żyć.
Tam trawa i gorzka granica, zapach lasu
nawozu i łez i wzruszająca postać chłopca
co zadrżał powtórnie, odkrywszy okrucieństwo
brzucha, który
słodyczą był pierwszy raz.

Pierre Jean Jouve
przełożył Julian Rogoziński

2 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Joasiu, przepraszam, że tak późno, ale przez kilka tygodni nie było mnie w Polsce.
      Cieszę się, że zwróciłaś uwagę wiersze tego poety. Moim ulubionym jest "Jeleń nocy" - czytam go pod kątem symboli Freuda i Junga. Kiedy się patrzy na ów wiersz przez pryzmat ich nauki, to "Jeleń nocy" jest zupełnie o czymś innym. Tak go sobie interpretuję i pewnie dlatego aż tak go lubię:)

      Usuń