Makatka dla Janka Rybowicza
Wódka od ruskich
bar w Lisiej Górze
noc szyi się czepia
nie mogę tak dłużej
Wódka szalona
ze wschodu pędzona
już coraz mocniej
zaciska ramiona
Długopis z ręki leci
co tu pisać jeszcze
martwa gęba księżyca
i wszystko się trzęsie
Diabeł kusi na targu
karty ma znaczone
i kapela cygańska
uparcie gra w mej głowie
Zagrajcie Cyganie
refren dobrze znany
gwiazdom się spowiadam
noc czarna mnie mami:
"Anioł śmierci tu zstąpił, jest pomiędzy nami
Jasne, że go nie widać, lecz jest właśnie tu.
Nasze oczy się stały spokojnymi wodami
Anioł śmierci zapachniał chloroformem bzu."
Adam Ziemianin
Śliczny. Nieopisany.
OdpowiedzUsuńOczy szklą się od łez.
Ale to chyba większa zasługa Myszkowskiego aniżeli Ziemianina i Rybowicza. Piszą wprawdzie pięknie, ale to jego muzyczny geniusz nadaje ich tekstom nowy, wiele głębszy wymiar...
błogosław Panie wszystkim dobrym duszom
złe przemień w siebie
kiedyś się spotkamy
świeć nad sercami co je słowa poruszą
by nasze oczy się stały
spokojnymi wodami