Dobrze czyta się Krynickiego. Poezja pisana prostym językiem ułatwia zrozumienie. Prosty język nie przeszkadza w pisaniu wierszy różnych, głęboko zamyślonych nad sensem istnienia "Ukradkiem", zaangażowanych "Nie wyleczysz się już z nienawiści", lub nostalgicznie lirycznych "Czułość". Ja lubię w poezji urok chwili. A że chwila trwa niewiele, "Wewnątrz" przemawia do mnie wielką siłą tej chwili, właśnie.
Tak, masz rację. W zasadzie nie przepadam za miniaturkami, ale Krynicki stanowi wyjątek i u niego wolę właśnie tę formę. To niesamowite! Zawsze trafia w sedno i nad jego jednym zdaniem zamyślam się potem iście epicko:))
Rzeczywiście lubię krótkie wiersze. Ten spodobał mi się dla tego epickiego, jak nazwałaś, po nim zamyślenia. Dobrze skonstruowany posiada 2 przestrzenie - wewnątrz i poza, które można odnieść do siebie i do opisanej sytuacji. Jest również na sporym stopniu uogólnienia, co nawiązuje do obcowania z absolutem. A sytuacja jak najbardziej konkretna, którą przecież przeżyłem sam i to nie raz. I ten witraż, okno niebanalne stworzone przez człowieka. Czuję w tym wierszu czas, przestrzeń, człowieka, Boga, wiarę i zatrzymanie się, może nawet zachwyt, nad chwilą - naprawdę sporo.
Dobrze czyta się Krynickiego. Poezja pisana prostym językiem ułatwia zrozumienie. Prosty język nie przeszkadza w pisaniu wierszy różnych, głęboko zamyślonych nad sensem istnienia "Ukradkiem", zaangażowanych "Nie wyleczysz się już z nienawiści", lub nostalgicznie lirycznych "Czułość". Ja lubię w poezji urok chwili. A że chwila trwa niewiele, "Wewnątrz" przemawia do mnie wielką siłą tej chwili, właśnie.
OdpowiedzUsuńTak, masz rację. W zasadzie nie przepadam za miniaturkami, ale Krynicki stanowi wyjątek i u niego wolę właśnie tę formę. To niesamowite! Zawsze trafia w sedno i nad jego jednym zdaniem zamyślam się potem iście epicko:))
OdpowiedzUsuńRzeczywiście lubię krótkie wiersze. Ten spodobał mi się dla tego epickiego, jak nazwałaś, po nim zamyślenia. Dobrze skonstruowany posiada 2 przestrzenie - wewnątrz i poza, które można odnieść do siebie i do opisanej sytuacji. Jest również na sporym stopniu uogólnienia, co nawiązuje do obcowania z absolutem. A sytuacja jak najbardziej konkretna, którą przecież przeżyłem sam i to nie raz. I ten witraż, okno niebanalne stworzone przez człowieka.
OdpowiedzUsuńCzuję w tym wierszu czas, przestrzeń, człowieka, Boga, wiarę i zatrzymanie się, może nawet zachwyt, nad chwilą - naprawdę sporo.
Nic dodać, nic ująć. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń