Zawsze lubiłem tych, co wszystko stracili.
George Tooker - Okno II - 1956 |
Mój ojciec przewidział hitleryzm i zdążył wyjechać,
do krewnych, do Chicago.
Był specem od usuwania plam,
Lecz nigdy nie polubił chemicznej pralni.
Żyliśmy we włoskiej dzielnicy,
dlatego codziennie musiałem się bić
wracając ze szkoły do domu.
Na początku nie znałem angielskiego
Lecz trzeba się było wykazać, bo byliśmy uchodźcami.
Czasami wyskakiwałem przez okno sypialni,
żeby dokończyć bitki.
Raz powiedziałem, że Bóg to brutal.
Nie znam jednego słowa po niemiecku,
a nawet, czy wiesz, nie potrafię
wymówić nazwy tej wioski,
ale pamiętam, jak patrzyłem przez okno na mamę
stojącą w ogródku.
To było jeszcze zanim nas wysiedlili.
Bardzo wątpię, czy ona kiedykolwiek polubiła miasto.
Miała bose stopy.
A pod nimi był raj.
Edward Hirsch
przeł. Maja Wodecka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz