Michael Cheval - Magica Lesson IV |
Zamieszkuję budowlę z kart,
dom z piasku, zamek na lodzie
i spędzam minuty na oczekiwaniu
upadku muru, nadejścia piorunu,
poczty niebiańskiej z nowiną ostateczną,
wyroku fruwającego w osie,
rozkazu jak bicz krwi,
co rozrzuca z wiatrem popioły aniołów.
Utracę wtedy mą ziemską siedzibę
i odnajdę się ponownie nagi,
Ryby, gwiazdy
wzbiją się szlakiem niebios odwróconych.
Wszystko, co barwą jest, ptak czy imię,
stanie się znów zaledwie garścią nocy,
a na szczątki cyfr i piór
i na ciało miłości, powstałe z muzyki i owocu
zstąpi wreszcie, jak sen albo cień,
proch bez pamięci.
Jorge Carrera Andrade
przełożył Marek Baterowicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz