Samotność
Wiatr wie, jak trzeba nacichać...
Za oknem mrok się kołysze.
Nie widać świata, nie słychać,
Lecz ja coś widzę i słyszę...
Ktoś z płaczem ku mnie z dna losu
Bezradną wyciąga rękę!
Nie znam obcego mi głosu,
Ale znam dobrze tę mękę!
Zaklina, błaga i woła,
Więc w mrok wybiegam na drogę
I nic nie widząc dokoła,
Zrozumieć siebie nie mogę!
W brzozie mgła sępi się wiotka.
Sen pusty - wracam do domu...
Nie, nikt się z nikim nie spotka!
Nikt nie pomoże nikomu!
Bolesław Leśmian
Witaj,
OdpowiedzUsuńwiersz to dla mnie niezwykły. Nie dlatego, że napisał go Leśmian mistrz pióra, ani dlatego że do tego wiersza są dwa audio, każde w innej uczuciowo tonacji. Również nie dlatego, że jest trochę odległy od mistrza, Leśmiana stylu. Dla mnie jest on niezwykły dla prawdy, którą ze sobą, niestety niesie. Podmiot liryczny o samotności wie wszystko, wie i umie to opisać, ale wie również, że z tą samotnością, nie tyle sobie nie radzi, ile nie chce się pogodzić. Z pozoru beznadziei, albo beznadziejności w tym wierszu bez liku ale..., jeśli się dobrze w niego wczytałem, to nie tyle kreacja, ile brak na nią zgody.
"Wiatr wie, jak trzeba nacichać..." ja na szczeście niestety nie!!!!!!!
NIE
pozdrawiam i bardzo dziękuję, za ten właśnie wiesz.
tomciob
Rozumiem Cię, bo ja też nie jestem wiatrem, i też nie daje sobie zgody na samotność, ale;) Ale prawdą też jest, że wieję jak 10 w skali Beauforta wtedy, gdy poczuję, że ktoś jest władny pozbawić mnie tej samotności...
Usuń[:D:D:D ]
To jest dopiero paranoja!:))) Całe życie w przeciągach:X,D
Ja już nie wiem... Żyd Wieczny Tułacz jestem, czy co u licha?!
PS. Leśmian jest DOSKONAŁOŚCIĄ. Od dwóch znów dni z Nim "Zwiedzam wszechświat";) - To taki dość duży zbiór poezji Leśmiana, który mam w podręcznej biblioteczce już od 1996 roku. Stąd dziś tyle jego wierszy:)
Pozdrawiam i cieszę się, że znów tu jesteś:)
PS. "Znów" dołożyłam. No i jak widać w niewłaściwym miejscu. Wybacz:*
UsuńWitaj,
OdpowiedzUsuńjestem tu stale, nawet kiedy nie komentuję czytam wszystko.
pozrawiam