Może usłyszysz wołanie o pomoc - Ryszard Krynicki



Może usłyszysz wołanie o pomoc

Może odnajdziesz w wyludnionym domu
bukiecik włosów na ściętej pościeli
i białą jabłoń kwitnącego szronu
Może usłyszysz wołanie o pomoc
Może usłyszysz wołanie o pomoc

Okrutne piękno żelaznego świata
oświecać będzie naszych snów podziemia
ziemia zapłonie jak zamierzchła lampa
i nasze ciała będzie w tła przemieniać
Może usłyszysz wołanie o pomoc
Może usłyszysz wołanie o pomoc

Łagodne piętno współczesnego świata
osłaniać będzie nasze jasne czoła
do starej Ziemi wciąż będziemy wracać
jeżeli nawet tylko cisza nas zawoła
Może usłyszysz wołanie o pomoc
Może usłyszysz wołanie o pomoc

O kruche światlo przemiennego świata
o ziemio, nasze wspólne ciężkie serce
Jeżeli nawet zabłądzimy w gwiazdach
to tylko twoje serce nas uśmierci
Może zdążymy ci jeszcze dopomóc
może zdążymy ci jeszcze dopomóc

I w dobijaniu śmiertelnie raniony
do gwiazd, o których żywi nie słyszeli
I w ocaleniu kruchej łzy z ogromu
Może zdążymy ci jeszcze dopomóc
może zdążymy ci jeszcze dopomóc
może zdążymy ci jeszcze dopomóc

Ryszard Krynicki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz