Grudzień - Jarosław Iwaszkiewicz

Grudzień
Sen
... sen ma świat udzielny
śród otchłani nazwanych bytem i nicestwem
Adam Mickiewicz
Bo ze snu wszystko spływa
niby mgła z przełęczy
i tylko wierzchy smreków
czy też macki anten
tuman przeszłości ludzie niewyraźni
Martin Johnson Heade
ciała stłoczone jak żołnierze w łaźni

Po jednej stronie tłok skłębionych rzeczy
o których prawdzie nic nie mogę wiedzieć
rośnie w dolinie
Czy to byt ta mglistość?

Po prawej stronie przełęczy nicestwo
nicość (le nèant)
w tamtą stronę
strącam co chwila
każdą myśl
każde czucie
każdą kulę
każdy krzyż

Unicestwiam siebie
i znów się rodzę
z soku wysokich traw
minionych spraw
zagranych śmierci

czegoś co zwą miłością
kwiatów i drzew

Ale nic zniszczyć nie potrafię
i wszystko żyje
wstaje z otchłani
i woła

Jakaż harmonia brzmi w tamtej dolinie
w dolinie nicestw

chociażbym zniszczył wszystko
nawet siebie
zostanie ta muzyka sfer

wzór matematyczny
równanie wieczności

którą na próżno
spycham
spycham
w tamtą stronę

Gdybyż tylko śnić
między dwiema
przepaściami

Jarosław Iwaszkiewicz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz