Władysław Chmieliński - Zima na Starym Mieście - przed 1939 r. |
W ojczyźnie mojej jest taka zima,
że gdy ją wspomnę, łez nie powstrzymam.
Z wieczornej czerni z porannej wody
ja nie zapomnę twarzy twej młodej.
I nie zapomnę o jednym drzewie,
co świeci całe w liści odlewie.
Gdzie w uniesionym do gwiazd powietrzu
jest cały z blasków utkany wieczór.
Jest dom w pośrodku wiosny i miasta,
gdzie okna gęsty ocienia kasztan.
Do tego miasta powrócić nie śmiem,
bo całe stoi jak w płaszczu we śnie.
Od śniegu, który tam prószy lekki
róża przymyka głośniej powieki.
Mieczysław Jastrun
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz