Przed jutrznią - Dmitrij Mereżkowski

Michaił Wrubel - Demon i anioł z duszą Tamary - 1891
Przed jutrznią

Wytężając wzrok, co mocy,
Na przedświtów bladą straż,
Dzieci bólu, dzieci nocy,
Drżym, czy przyjdzie prorok nasz.

Niewiadome drga nam w duszy,
W sercach tli nadziei żar,
Świszczy, mrąc śród świata głuszy,
Niestworzonych światów czar.

Harde waszych słów pioruny,
Lecz skazaniśmy na zgon,
Jako wczesne zbyt zwiastuny,
Wczesny zbyt wiosenny plon.

Pogrzebionych zmartwychwstanie
I — śród głuchej nocnej ćmy —
Krzyk koguta na zaranie,
Chłód jutrzenny — oto my!

My — pokusa dla niesytych,
My — urągań ludzkich cel,
Skra w popiele w gruz pobitych
Ofiarniczych zgasłych stel.

Myśmy most ponad bezdenie,
Dzieci mroku żądne słońc,
Jaśń ujrzymy — i jak cienie
Zginiem w blaskach, gasnąc, mrąc...

Dmitrij Mereżkowski
przeł. Zenon Przesmycki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz