Gustav Klimt - Pocałunek - 1907-1908 |
Po pustych drogach starego ogrodu.
Przed chwilą cienie przeszły dwa, wśród chłodu.
Zagasłe mają oczy, zwiędłe wargi.
I szeptów swoich słuchają jak skargi.
W pustym ogrodzie, w którym chłody wioną,
Dwa cienie przeszłość wspominały minioną.
- Zachwyty dawnych dni czyli pamiętasz?
- Czemu chcesz, żeby w myślach chować cmentarz?
- Czy drga twe serce, imię mówiąc moje?
Czy duszę moją roisz w snach? – Nie roję.
- Nieskończonego szczęścia chwile boże,
Gdyśmy spoili usta swe? – Być może.
- Nadzieje owe! i niebo w lazurach!
- Nadzieje zmarły, a mrok jest na chmurach.
Tak oto chodzą, stopa chwasty trąca,
A słów ich tylko noc słucha milcząca.
Paul Verlaine
przełożył Kornel Makuszyński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz